Niedopasowanie seksualne w związku.
Różne temperamenty w łóżku: jak sobie radzić z niedopasowaniem seksualnym? Czy można zmienić partnera, obudzić w nim demona seksu? A może sprawa jest jednak beznadziejna?
Marta Niedźwiecka – sex coach; www.sex-coach.pl
Mój mąż mnie bardzo kocha, ale nie jest mężczyzną namiętnym, ja natomiast mam duże potrzeby. Nie chcę szukać przygód – jak go pobudzić?
Wyzwanie związane z duża rozpiętością potencjałów seksualnych w związku to rzeczywiście ważny temat. Zależy ono od bardzo wielu czynników m.in. od wieku obojga partnerów, od czynników emocjonalnych ale również od przelotnych determinantów takich jak poziom stresu czy zadowolenie z życia.
Papierek lakmusowy związku
Seks jest papierkiem lakmusowym: odpowiada na pytanie o to, co się z nami dzieje. A więc jeżeli jest tak, że to kobieta ma bardziej rozbudowane libido a mężczyzna czuje że nie ma takich potrzeb to należy przede wszystkim o tym rozmawiać. Gdy odłożymy rozmowę i zamkniemy się w sobie ze swoimi potrzebami możemy tak dobrnąć do końca życia i nie zostać usatysfakcjonowanymi, bądź uciec w klasyczne rozwiązania jakimi są zdrady które powodują poczucie winy. Czy jest na ten stan rzeczy jakiś złoty środek , jakaś jedna metoda oprócz rozmowy?
Seksualność pary można kształtować.
Wychodzę z takiego założenia że seksualność jest rzeczą, którą możemy formować . To znaczy, że możemy realnie wpływać na to jak seks odbieramy, co on nam przynosi i jak go realizujemy. To nie jest coś co łykamy codziennie rano z witaminami i jest sztywne – właśnie takie a nie inne. Nie wierzę też w coś takiego, że różnice libidalne między ludźmi mogą być dramatyczne. One mogą być jakieś, ale jeżeli z tym mężczyzną, w tym związku jest wszystko w porządku : nie cierpi on na fizjologiczne zaburzenia potencji, nie jest czymś przestraszony albo w jakiś sposób mentalnie kastrowany przez partnerkę, ma normalny poziom zadowolenia z życia, jego seksualność nie jest zdeprecjonowana, ani ograniczona – to będzie on miał normalny apetyt na seks.
Apetyt na seks
Ten normalny apetyt na seks może się okazać zupełnie wystarczający dla partnerki. Należy zatem zbadać zarówno to, w jakiej sytuacji jest mężczyzna jak i to, w jakiej sytuacji jest ta kobieta. Czy to większe libido którego przez wiele lat kobiety się wstydziły a teraz mogą zacząć o tym głośno mówić to jest na przykład tylko i wyłącznie potrzeba seksu, czy jest to potrzeba jakiegoś konkretnego rodzaju seksu: na przykład seksu z bliskością, bądź seksu z intensywnością.
Potrzeba pełnego przeżywania
Bardzo często mylimy potrzeby seksualne z potrzebą pełnego przeżywania: co ona tak naprawdę czuje pod tą libidalną różnicą. Czy chciałaby być mocniej i intensywniej penetrowana, przywiązana do łóżka i wzięta z dużą dozą dominacji? Czy chodzi o to że chciałaby czuć bardzo mocne emocjonalne zespolenie energetyczne ze swoim partnerem i przeżywać seks na innym poziomie?. To są ważne pytania które się kryją pod tekstem duże libido.
Poznawać partnera bez końca
Nie należy pozwolić by partnerzy zaniechali poznawania siebie nawzajem – w tym jacy są , jakie są względem siebie ich seksualności i czego świadectwem jest ta różnica libidalna. Często jest tak, że się po prostu nie dogadują. Być może ona się chowa ze swoimi potrzebami a on w skrytości ogląda filmy pornograficzne, mając nadzieję żeby jego partnerka kiedyś zdobyła się na coś takiego co sprawia mu przyjemność w patrzeniu. I być może jest tak że myślą o tym samym ale brak komunikatu sprawia że się mijają. Jeżeli nie wyjdą z izolacji i nie wejdą w komunikację temat się nie rozwiąże. Na wszystkie różnice w poziomie zarówno zaspokojenia jak i apetytu na seks są metody. A podstawowa z nich to porozumieć się w tym czego naprawdę oczekujemy i co dla nas znaczy wyższe bądź niższe libido.
Wyzwanie związane z duża rozpiętością potencjałów seksualnych w związku to rzeczywiście ważny temat. Zależy ono od bardzo wielu czynników m.in. od wieku obojga partnerów, od czynników emocjonalnych ale również od przelotnych determinantów takich jak poziom stresu czy zadowolenie z życia. Seks jest papierkiem lakmusowym związku, ale seksualność pary na ogół można kształtować -mówi sexcoach Marta Niedźwiecka
A może to, że ona ma większe potrzeby seksualne nie oznacza, że chce “być wzięta” (jak rzecz? ten tekst naprawdę napisała kobieta?), a sama chciałaby dominować?