Dzieci z niepełnosprawnością intelektualną mają swój własny sposób wyrażania emocji.
Dzieci niepełnosprawne często nie zdają sobie sprawy z tego, że to co robią może być potencjalnie nieprzyjemne lub niebezpieczne dla innych. Dlatego tak bardzo ważna jest odpowiednia edukacja seksualna.Norma społeczna nie jest dla nich oczywista, nie wiedzą, że okazywanie uczuć należy kontrolować.
Izabela Fornalik – psycholożka specjalna, edukatorka seksualna
Moja córka ma przyjaciela z wieloma problemami rozwojowymi – on ja uwielbia, ale czasem okazuje te emocje w sposób, który budzi mój niepokój. Chłopiec teraz dojrzewa, a jego uczucie do córki wydaje się zmieniać zabarwienie. Czy powinnam kontynuować tę znajomość? Czy jest jakiś sposób, by emocje chłopca ostudzić?
W opisanej sytuacji musimy zadać sobie pytanie dlaczego chłopiec zachowuje się w ten właśnie sposób. Być może nie wie jak w inny sposób pokazać swoje uczucia względem dziewczynki. Może nie wiedzieć, że zamiast przytulania może ją zaprosić do jakiejś zabawy. Może nie potrafić tego zakomunikować we właściwy sposób. Może w jego życiu nikt nie wprowadził określonych zasad dotyczących kontaktów z innymi, tzn. że nie tulimy się mając już te kilkanaście lat do innych osób tak jak robiliśmy to gdy mieliśmy lat 5. Jego sposób zachowania jest, powiedziałabym – infantylny.
Nadekspresja emocji.
Tak okazują swoje uczucia dzieci: lubią się przytulać, całować, turlać. Jest taka możliwość, że chłopiec odczuwa podniecenie seksualne i szuka bliskości, ale nie rozumie, że obiekt jego uczuć to jest 9 letnia dziewczynka i że nie jest to właściwy obiekt. Może też nie wiedzieć, co zrobić z tym podnieceniem. Po prostu przytula się ciałem, bo jest to przyjemne, a nie wie, że to jest niestosowne.
Nikt go nie nauczył, że w momencie kiedy ma wzwód to nie powinien się przytulać do innych osób i lepszym wyjściem byłoby wyjść do łazienki żeby się wyciszyć albo po to żeby rozładować swoje napięcie seksualne.
Ja gdybym była świadkiem takiej sytuacji i gdyby ta 9 letnia dziewczynka była moją córką, dajmy na to, a ten 13 latek miał Zespół Downa to powiedziałabym mu, że ona nie chce być przytulana w ten sposób. Pokazałabym mu jak może zakomunikować swoje uczucia, jak może przekazać że lubi dziewczynkę – bo o zakochaniu i wielkim uczuciu w wieku 12 – 13 lat jeszcze trudno mówić, choć jest to niewykluczone.
Jak wyrażać uczucia i jak je poskramiać.
Takiego chłopca nauczyłabym wyrażania swojej miłości czy sympatii w taki sposób, który jest odpowiedni, ale nauczyłabym też dziewczynkę , w jaki sposób ona może mu powiedzieć STOP.
Często w kontakcie dzieci pełnosprawnych z niepełnosprawnymi intelektualnie wydaje się, że osobie niepełnosprawnej powinno się na więcej pozwalać – to nieprawda, powinniśmy stawiać granice.
Pamiętam jak kiedyś przyszedł do mnie student i powiedział, że zakochała się w nim niepełnosprawna intelektualna kobieta poznana na terapii zajęciowej i on nie wie co ma zrobić. Ona przesyłała mu liściki, z serduszkami i wszystkimi możliwymi wyznaniami. Zapytałam go co by zrobił gdyby to była pełnosprawna intelektualnie kobieta i dostałam odpowiedź: wybacz, ja mam dziewczynę, a ciebie nie kocham. To niech pan zrobi to samo – zaproponowałam. Ona musi usłyszeć prawdę. Jak będzie pan udawał, że również ją kocha, to będzie ją krzywdzić.
Niestawianie granic osobom z niepełnosprawnością intelektualną nie uczy ich tego, jak daleko mogą się posunąć w relacjach z innymi. I to nie ma absolutnie nic wspólnego z dyskryminacją tych osób. Nikt z nas nie chciałby być molestowany seksualnie przez osobę z niepełnosprawnością intelektualną, a pamiętajmy, że ten 12 czy 13 latek będzie coraz starszy. Jeśli nie postawi mu się granic kiedy ma lat właśnie 12, to on będzie naruszał te granice względem innych osób kiedy będzie miał lat 17, 18, 19. i być może będzie kiedyś oskarżony przez kogoś o wykorzystywanie seksualne.
Dzieci niepełnosprawne często nie zdają sobie sprawy z tego, że to co robią może być potencjalnie nieprzyjemne lub niebezpieczne dla innych. Dlatego tak bardzo ważna jest odpowiednia edukacja seksualna.Norma społeczna nie jest dla nich oczywista, nie wiedzą, że okazywanie uczuć należy kontrolować. Mówi Izabela Fornalik - psycholożka specjalna, edukatorka seksualna
Dodaj komentarz