Zazdrość najwięcej mówi o nas samych
Zazdrość jest sygnałem, że nasze ważne potrzeby pozostają niezaspokojone, że nie czujemy się w relacji wazni ani całkiem szczęsliwi. Pierwszy krok do pozbycia się zazdrości to poszukanie odpowiedzi na pytanie: czego mi brakuje do szczęścia? Czy to jednak oznacza, że szczęsliwi ludzie nie odczuwają zazdrości?
Agnieszka Szeżyńska – coachka intymności, Coaching Intymności, Instytut Pozytywnej Seksualności
Ja jestem zazdrosna i mój mąż jest bardzo zazdrosny. Nie znoszę tej jego zazdrości, denerwuje mnie ona i przszkadza. Czy to nie dziwne?
Zazdrość to jest takie uczucie, które sygnalizuje, że czegoś potrzebujemy. W niezrozumieniu swojej własnej zazdrości głównym problemem jest to, że nie rozpoznajemy co ona nam chce powiedzieć.
Zazdrość w związku – co oznacza

Żeby z takiej zazdrości, która powoduje cierpienie wytworzyć emocję, która buduje i pomaga nam robić coś lepiej w przyszłości, na przykład wypracować sobie w relacji jakieś nowe wzorce zachowań, to najpierw trzeba by się zastanowić o jakiej potrzebie ta zazdrość nam mówi, co nam próbuje zasygnalizować. Kiedy czuję, że mnie ogarnia, to zadaję sobie pytanie: Czego potrzebuję, żeby zazdrości nie odczuwać? Co powinno się zadziać, żeby w przyszłości ta sama sytuacja nie spowodowała takiego odczucia? Co robić, żeby w przyszłości ta sytuacja się nie powtórzyła, żeby tego bodźca nie było? W ten sposób rozumiana zazdrość prowadzi nas do odkrycia jakiejś własnej potrzeby, która prawdopodobnie czeka sobie na spełnienie. Potrzeba kiedy widzi okazje zaczyna podskakiwać i krzyczeć: Tu jestem, tutaj jestem, proszę mnie teraz zaspokoić, będę ci sprawiać ból, dopóki mnie nie zauważysz i się mną nie zajmiesz!
Zazdrość i zaspokajanie własnych potrzeb
Zaspokojenie takiej potrzeby, o której zazdrość nam powiedziała będzie pierwszym krokiem do tego, żeby w przyszłości mieć jaśniejszy obraz naszej relacji, jak się chcemy zachowywać ww wzajemnym stosunku. Dzięki temu, dzięki zauważaniu tych momentów, kiedy zazdrość sprawia nam ból, jesteśmy w stanie skroić związek pod swoje potrzeby. Budować go w odniesieniu do tego jakiego rodzaju potrzeby mamy jeszcze nie spełnione, a to się może zmieniać na przestrzeni życia. Kiedy stosujemy takie podejście wobec zazdrości, to ona jest wtedy siłą budującą, siłą tworzącą relacje, nowe zasady panujące w związku, tworzącą obustronne zrozumienie. Przy takim podejściu działamy według klucza potrzeb, a nie negatywnych emocji i rzucania w siebie oskarżeniami
Zazdrość a poczucie bezpieczeństwa
Zazdrość bardzo często wskazuje na niezaspokojone poczucie bezpieczeństwa. Jest oznaką tego, że jakieś zachowania naszego partnera lub naszej partnerki przypominają nam o tym, że nie czujemy się w tej relacji tak bezpiecznie, jak byśmy tego chcieli. Wtedy pytanie brzmi: Czego potrzebuję, żeby mieć poczucie bezpieczeństwa? Jaka zasada powinna na przykład zostać między nami ustalona, żebym miał/miała poczucie bezpieczeństwa?
Poczucie bezpieczeństwa bardzo często daje się na przykład zaspokoić wymianą informacji. Jeśli zazdrość pojawia się w sytuacji, kiedy ja nie wiem co mój partner robi, w jaki sposób się zachowuje, to samo poproszenie o te informacje może spowodować, że poczucie bezpieczeństwa się zwiększy. Nie mam już takiego wrażenia, że coś jest ukrywane, że czegoś nie wiem i w miejsce tej wiedzy nie buduję sobie swoich własnych fantazji i wyobrażeń na temat tych wszystkich strasznych rzeczy, które na pewno ta druga osoba robi kiedy nie jesteśmy razem.
Zazdrość jest bardzo męcząca
Zazdrość może być przykrym doświadczeniem dla drugiej osoby, o którą ktoś jest zazdrosny. Wówczas powstaje pytanie czy w ogóle zazdrością się dzielić. Myślę, że warto dzielić się zazdrością, ważne jest jak to zrobimy. Nie rzucajmy swoimi negatywnymi emocjami jak kamieniami w innych ludzi, tylko mówmy, że one istnieją. To może być trudne i nie zawsze może się udawać.
Jak mówić o swojej zazdrości?
Kiedy rozpoznajemy w sobie zazdrość, to na dobry początek bierzemy pięć głębokich oddechów. Następnie staramy się powiedzieć drugiej osobie o tym, że to uczucie się w nas się pojawiło, ale nie rzucać w partnera kamieniem tej zazdrości. Powinniśmy podejść do tego konstruktywnie i jeżeli już wiemy dlaczego się pojawiła i czego potrzebujemy, żeby się więcej nie pojawiała to tymi informacjami się dzielimy. Konstruktywność dzielenia się zazdrością będzie polegała na tym, że będziemy w stosunku do niej mieć już jakąś autorefleksyjność.
Zazdrość – droga do samopoznania
Najważniejszy jest etap zauważenia zazdrości, zatrzymania się nad sobą, zadecydowania o tym, że teraz chcę wziąć odpowiedzialność za moją zazdrość, chcę zorientować się, dlaczego się ona pojawiła i co mogę zrobić, żeby więcej nie czuć się tak źle. Kolejny krok to przyjść do partnera czy partnerki po wsparcie. Może się okazać, że ta zazdrość jest usprawiedliwiona , bo partner czy partnerka złamali jakieś zasady, które ustaliliśmy. Wtedy partnerowi zdecydowanie trzeba powiedzieć jaka zasada została w naszym odczuciu złamana i jaka ma nie być więcej łamana, bo nas to rani.
Dodaj komentarz