Samodzielność jest naturalnym prawem każdego człowieka, także ograniczonego ruchowo
Paternalizm, brak wsparcia instytucjonalnego, nadopiekuńczość podcinają osobom z niepełnosprawnościami skrzydła skazując ich na wieczną podległość. Taka postawa rzutuje na wszystkie obszary życia, na samoocenę i seksualność
dr n. hum. Alicja Długołęcka – edukatorka seksualna, wykladowczyni, terapeutka
Czy niepełnosprawność i samodzielność muszą się wykluczać? Przecież samodzielność to dużo więcej niż poruszanie się o własnych siłach
Podstawową sprawą nie jest niepełnosprawność rozumiana jako ograniczenie ruchowe, ale takie zjawiska jak: paternalizm, “wewnątrzsterowność” i wsparcie dla osoby z niepełnosprawnością..
Walka z wiatrakami

Wszystkie te trzy obszary są w Polsce problematyczne. Nie z perspektywy osoby z niepełnosprawnością, bo w każdej z nich jest potencjał do podjęcia wyzwania, ale z powodu niezrozumienia problemu, niewłaściwego postępowania partnera, niewydolnych systemów rehabilitacyjnych państwa, braku instytucjonalnego wsparcia dla osób po urazach. Do tego dochodzą jeszcze stereotypy społeczne. To wszystko razem powoduje, że potencjał osób z niepełnosprawnością ruchową jest bardzo ograniczany.
Wsparcie dla niepełnosprawnego
Właściwe wsparcie polega na wspólnym przechodzeniu przez kolejne fazy utraty sprawności. Akceptacja straty to proces, którego nie da się przyspieszyć. Podobnie jak nauka funkcjonowania ze zmienionym ciałem.
Paternalizm i nadopiekuńczość
Mam wiele przykładów na to, że stosunek otoczenia do osób z niepełnosprawnościami jest bardzo paternalistyczny. Są więc nadopiekuńczy rodzice, którzy niepełnosprawności swojego dziecka się boją, mają trudność z jej zaakceptowaniem. W dużym stopniu jest to dal nich obszar problematyczny i wstydliwy – to bardzo szeroki temat. Podobnie jak brak wsparcia instytucjonalnego dla tych rodziców. Skąd oni maja wiedzieć jak niepełnosprawne dziecko wychować na samodzielnego dorosłego? A przecież niepełnosprawność nie oznacza niezdolności do samodzielnej egzystencji.
Samodzielność – prawo naturalne
Podczas jednej z konferencji poznałam dziewczynę z dystrofią mięśni, poruszającą się na wózku elektrycznym. Jest to osoba bardzo aktywna społecznie, zawodowo i w swoim życiu osobistym. I ona jest zakwalifikowana jako osoba niezdolna do samodzielnej egzystencji – dlaczego, pytam? Jeżeli dzieci wychowywane są w atmosferze paternalizmu i w poczuciu, że nie mogą być samodzielne, to ich wewnątrzsterowność i decyzyjność nie są wzmacniane . Tym samym ich potencjał życiowy jest mocno ograniczany.
Rehabilitacja
Polski system rehabilitacji nie sprzyja wyrabianiu samodzielności. Można być osobą z porażeniem czterokończynowym a jednocześnie osobą bardzo samodzielną i decyzyjną. Znam wiele takich osób. Jeżeli się ma sprawny umysł i jeżeli miało się szansę być wychowanym tak, by umieć o sobie decydować to nic nie stoi samodzielności na przeszkodzie. Bo ona jest prawem naturalnym.
Seksualność
Samodzielność w samostanowieniu ma oczywiście przełożenie na obszar seksualności. Jest jasne, że seks jest wpisany w dorosłość, dojrzałość. Często jest oceniany na różne sposoby- tak jest w świecie ludzi sprawnych. A więc jeżeli osoba ma poważną niepełnosprawność ruchową, ale jest decyzyjna i samodzielna to znaczy, że wychowano ją w sposób, który nie pozbawił jej wewnątrzsterowności. Utrzymanie tej cechy ja definiuję jako cel najważniejszy. Podkreślam jednak, że bardzo wielu ludzi tego nie rozumie, a instytucje dedykowane niepełnosprawnościom nie działają właściwie. W polskim systemie medycznym, w systemie rehabilitacji, w systemie szkolnictwa hołduje się postawie bycia podległym i posłusznym. Człowiek ograniczony ruchowo ma tu niewielkie szanse na bunt i samostanowienie.
Dodaj komentarz