Uważność – to szczególny rodzaj uwagi: świadomej, nieosądzającej i skierowanej na bieżącą chwilę
Robiące dziś zawrotną karierę zjawisko, to propozycja osobistego doświadczania świata, bez uprzedzeń czyli droga do szczęścia. Wszystko, co rozumiane jest jako uważność okaże się bardzo pomocne w życiu uczuciowym. Uważność można trenować.
Piotr Cywiński – sex coach, Instytut Pozytywnej Seksualności
Kilkoro moich znajomych zaangażowało się w treningi mindfulness. Na początku trochę mnie to bawiło, ale to co mówią wydaje się rozsądne. Wydaje mi się też, że to, co zyskało polską nazwę “uważności” mogłoby być nauczane w szkołach, bo brzmi jak prosta droga do szczęścia. Czy to nie za proste?
Uważność w związku dwojga dorosłych osób polega na tym, żeby sobie ufać nawzajem, z tego zaufania wynika mnóstwo fantastycznych rzeczy.
Proza życia
Po pierwsze uważność oznacza ufność w to, że ta druga strona nas nie ocenia. Sprowadzę to do prozaicznych zdarzeń: złoszczę się czasami bez powodu, bo wstałem lewą nogą z łóżka, a druga osoba widzi moją złość i ja mogę ufać w to, że ta moja złość nie wywoła jej agresji, ani lęku. Ufam, że po prostu podejdzie do mnie i powie: widzę, że jesteś nie w humorze, czy coś się stało? Czy mogę pomóc? I wtedy, jeżeli ja odburknę, że nie, nie może pomóc, bo jestem wściekły, odejdź, daj mi trochę czasu dla siebie, to ta druga osoba po prostu pójdzie do drugiego pokoju i da mi trochę tego czasu. To jest ta ufność, która jest też uważnością, bo druga strona, czyli ta niezdenerwowana zauważyła, że coś się dzieje tej pierwszej i zareagowała. Stworzyła w ten sposób aurę bezpieczeństwa: jeżeli chcesz, możesz skorzystać z mojej pomocy, jeżeli nie chcesz, to nie. To jest pierwsza rzecz.
Słuchanie i słyszenie
Druga rzecz to jest słyszenie, bo samo słuchanie nie wystarcza.
Ważne, żeby rzeczywiście słuchać, co druga osoba mówi i starać się nie filtrować tego przez swoje własne przemyślenia, tylko przyjmować to co słyszę takim, jakim ono jest. Innymi słowy: zdenerwowałeś mnie należy odebrać jako sytuację, w której ktoś jest zdenerwowany jakimś naszym zachowaniem, a nie ocenia nas w ogóle. To co słyszę nie zależy to od tego, czy uważam tę sytuację za abstrakcyjną lub nieistotną, bo np. zdenerwowałem swoją partnerkę tym, że w dziwny sposób naciągnąłem skarpetki na nogę. Nie, bo to jej zdenerwowanie jest prawdziwe, emocje są prawdziwe w tym momencie i nie ma znaczenia, że jest to tak idiotyczna sytuacja jak naciąganie skarpetki. Jeżeli ona się denerwuje to powinniśmy na ten temat porozmawiać, ustalić skąd bierze się irytacja, czy ja chcę i mogę zmienić swój sposób naciągania skarpetek na nogę, a z drugiej strony czy mój partner czy partnerka jest w stanie zaakceptować mój sposób naciągania skarpetki na nogę, jeżeli nie znam innego i nie potrafię się innego nauczyć. Bo ja przecież też mam swoje zaszłości, czy to z domu rodzinnego, czy z poprzednich związków.
Zgniły kompromis
Oczywiście kompromis jest zgniły ze swojego założenia. Andrzej Wiśniewski, doskonały psycholog i osoba zajmująca się relacjami w związkach powiedział, że w przypadku kompromisu, jeżeli jedno chce jechać nad morze, a drugie chce jechać w góry to w końcu obydwoje niezadowoleni wylądują w Radomiu. Najfajniej byłoby w sytuacji kłopotliwego naciągania skarpetek albo uznać, że mój sposób ich naciągania jest taki jaki jest, druga strona będzie się denerwowała i trudno, musi z tym żyć i w pewnym momencie zaakceptuje swoje zdenerwowanie i ja, naciągacz skarpetek zaakceptuję to, że ona jest zdenerwowana w tym momencie i będę starał się w jakiś sposób pomóc jej w tej emocji. Albo w drugą stronę – ja zmienię swój sposób naciągania skarpetek na stopy, po to, żeby nie denerwować partnera, bo może to jest po prostu coś o co nie warto kruszyć kopii. W takiej sytuacji nie wyobrażam sobie kompromisu, żeby jedna osoba zrezygnowała ze swoich emocji, a druga w jakiś sposób zmodyfikowała naciąganie skarpetek na nogę. Kompromis nie jest dobry, bo obydwie strony z czegoś rezygnują. Najfajniejsze jest znalezienie trzeciego rozwiązania, a ono zawsze jakieś jest.
Uważność zaufanie i szacunek do odrębności partnera. Mindfulness jest elementem tradycji wschodniej z powodzeniem wykorzystywanym przez zachodnią psychologię. Jest coraz popularniejszą metodą redukcji stresu. Jakie podstawowe zasady uważności pomogą związkowi żyć harmonijnie mówi Piotr Cywiński z Instytutu Pozytywnej Seksualności
Dodaj komentarz